W minioną niedziele nasza drużyna rozegrała swoje pierwsze spotkanie o punkty w rundzie wiosennej. Na stadion do Rupniowa przyjechał wicelider B-klasy Witow Mszana Górna. W rundzie jesiennej na stadionie w Mszanie padł wynik 3:1 dla Witowa. Pierwsza połowa zaczeła od dosyć chaotycznej gry obu drużyn. Mało było składnych akcji a bramkarze bylo raczej bezrobotni. Sytuacjazmieniła się w ok 20 minucie kiedy to w wydawać by się mogło niegroźnej akcji, nasi obrońcy tak niefortunnie interweniowali, że wpakowali piłkę do własnej bramki i Witów objął prowadzenie 1:0. Na szczęście jeszcze przed przerwą udało się odrobić straty. Wpolu karnym rywali był faulowany Piotr Czech, a podyktowaną jedynastkę na bramkę zamienił Adrian Król. Chwilę później mogło być 2:1 dla Rybia. Z prawej strony boiska piekną indywidualną akcją popisał sie Piotrek Czech, wbiegl w pole karne a następnie wycofał na 5 metr do wbiegającego Wojtka Pilcha, który uderzyl z pierwszej piłki jednak trafił w słupek. Po zmianie stron przez pierwszy kwardans LKS Rybie bylo aktywniejsze i przeprowadzało więcej groźnych akcji, czego efektem była szybko strzelona bramka. Prostopadłe podanie Wojtka Pilcha wykorzystał Adrian Króldrugi raz wpisując się na liste strzelców.Z czasem Witów coraz częściej atakował dążąc do wyrównania. Niestety sztuka ta udała się naszym rywalom na 10 minut przed końcem meczu. Mocnym strzałem z 16 metrów napastnik gości zdobył bramkę. W sytuacji tej nie popisał się nasz bramkarz, który popełnił błąd i przepuścił piłkę między nogami. Grzesiek Młyński jednak w pełni zrehabilitował się już kilka minut później ratując nasz zespół przed porażką, kiedy to w sytuacji sam na sam z rywalem obronił strzał a nastepnie dobitkę przeciwnika. Do końca meczu wynik juz się nie zmienił.
W pierwszym meczu z mocnym przeciwnikiem zdobywamy swój pierwszy punkt na wiosnę. Po meczu pozostaje niedosyt, gdyż mieliśmy swoje sytuacje, prowadziliśmy jednak nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca. Trzeba jednak przyznać, że mecz był wyrównany i remis jest sprawiedliwym wynikiem.