Wysokie zwycięstwo nad Rytrem!
W drugim rozgrywanym spotkaniu ligowym znów grad bramek. W tym wypadku role się odmieniły. To KS Tymbark strzelało bramki a przeciwnicy nie mieli dużo do powiedzenia. Cieszy wysoki wynik ale bardziej postawa zawodników, którzy do ostatnich minut dawali z siebie wszystko na boisku. Bramki w tym spotkaniu były o tyle ważne, że strzelali je nasi młodzi pozyskani zawodnicy: Krywoborodenko, Niezabitowski i Mrózek.
KS TYMBARK - Poprad Rytro 5:1 (2:0)
Zawada – Wojtasiński (83 Damian Porębski), Ł. Ryś, Boczoń, Olejarz – Dariusz Porębski (32 Czyrnek), Sułkowski, Sławomir Porębski, Mrózek, Krywoborodenko (70 Miśkowiec) – Niezabitowski (75 M. Ryś)
21` 1-0 Boczoń (karny)
40` 2-0 Sułkowski a. Wojtasiński
53` 3-0 Krywoborodenko a. Sułkowski
55` 4-0 Niezabitowski
58` 4-1 Filip
81` 5-1 Mrózek a. Wojtasiński
Sędziował: Tomasz Kita - KS Brzesko
Poprad miał przed tym meczem problemy kadrowe i do Tymbarku przyjechał osłabiony. Trenerem gości jest Piotr Pietruch były szkoleniowiec Płomienia Limanowa. Tymbark wykorzystał wszystkie słabości rywali i odniósł wysokie zwycięstwo. Już w 3 minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, jednak Niezabitowski z 8 metrów uderzył obok słupka. W odpowiedzi zawodnik gości z bliskiej odległości główkował nad poprzeczką. Chwilę później ponownie groźną akcję przeprowadził beniaminek z Tymbarku. Krywoborodenko podał do Dariusza Porębskiego, a ten oddał nieznacznie niecelny strzał z woleja. W 20 minucie gospodarze objęli zasłużone prowadzenie. Naciskany przez Krywoborodenko obrońca gości źle wybił piłkę. Przejął ją Niezabitowski, minął jednego z rywali i został sfaulowany w obrębie szesnastki. Podyktowaną jedenastkę pewnie wykorzystał Boczoń. Chwilę później ponownie z dobrej strony pokazał się Niezabitowski, jego strzał z trudem obronił bramkarz Popradu. W 35 minucie Zawada przeniósł piłką nad poprzeczką po strzale z 18 metrów zawodnika gości. Jeszcze przed przerwą Tymbark podwyższył rezultat. Piłkę na 20 metrze przejął Sułkowski i popisał się indywidualną akcją zakończoną celnym uderzeniem z bliskiej odległości.
Poprad po przerwie zaczął od ataków. W 48 minucie Zawada obronił groźny strzał rywali. Gospodarze szybko skarcili przeciwników za ofensywną grę. W 53 minucie Krywoborodenko wykorzystał idealne podanie od Sułkowskiego i z 5 metrów umieścił piłkę w siatce. Chwilę później Poprad miał stuprocentową okazję, gdy na czystą pozycję wyszło dwóch zawodników Popradu. Zawada obronił pierwszy strzał, a dobitkę z linii bramkowej wybili obrońcy. Zmarnowana okazja zmieściła się kilkadziesiąt sekund później. Bramkarz gości przy próbie wybicia trafił piłką wprost w nadbiegającego Niezabitowskiego, a odbita futbolówka wpadła do siatki. W 57 minucie rozluźniona wysokim prowadzeniem obrona gospodarzy dała się zaskoczyć i Zawada przegrał pojedynek sam na sam z zawodnikiem rywali. W 73 minucie rozgrywający bardzo dobre spotkanie Tobiasz Sułkowski, ponownie przeprowadził indywidualną akcję. Znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Popradu, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Wynik spotkania po podaniu Wojtasińskiego ustalił pięknym uderzeniem z 30 metrów Mrózek.
/źródło: limanowa.in/
Już w środę zostanie rozegrana 4. kolejka spotkań IV ligi. KS Tymbark podejmie o godz. 16:00 w Nowym Sączu Sandecję.
Zbiórka w klubie - godz. 14:00
Komentarze