Turbacz nadal nie do pokonania
W sobotę na stadionie piłkarskim w Mszanie Dolnej odbył się pojedynek pomiędzy tamtejszym Turbaczem a drużyną KS Tymbark. Ekipa z Tymbarku pomimo bardzo dobrej gry nie była w stanie pokonać bardziej doświadczonego i skuteczniejszego przeciwnika. Mecz był bardzo ciekawym widowiskiem, który mógł podobać się zgromadzonej publiczności. Turbacz nadal pozostaje "pewniakiem" do awansu, wciąż bez straty punktu. Drużyna z Tymbarku następne spotkanie rozegra w środę 17. września na własnym stadionie z Olimpią Pisarzowa.
TURBACZ MSZANA DOLNA – KS TYMBARK 4 : 2 (2 : 0)
1-0 Wsół 15, 2-0 M. Drobny 17, 2-1 Kurek 70, 3-1 Wsół 74, 4-1 Piekarczyk 82, 4-2 Czaja 90 (karny).
Sędziował: Marek Ogórek (Nowy Sącz). Piekarczyk – Ryś. Widzów 300.
TURBACZ: Stadnik – Smoleń, Wierzycki, R. Drobny, Majerek – Wsół (77 G. Szynalik), P. Szynalik, Dąbrowa (86 Dawiec), Zasadni – M. Drobny, Piekarczyk (85 Kołodziej)
TYMBARK: Zawada – Damian Porębski, Ryś, Olejarz, Wojtasiński (46 Czaja) – Dariusz Porębski (77 Miśkowiec), Boczoń, Sułkowski, Kurczab – Urbański, Kurek.
Tymbark chciał się zrewanżować gospodarzom za wysoką porażkę sprzed ponad dwóch miesięcy. Obie drużyny zmierzyły się na zakończenie ubiegłego sezonu i na pożegnanie z IV ligą Turbacz rozgromił wówczas KS Tymbark 6-1. Do tego trenerem Turbacza jest Marian Tajduś, mieszkający w Tymbarku, szkoleniowiec ma na swoim koncie wiele lat pracy w tymbarskim klubie. Mecz dwóch czołowych zespołów nowosądeckiej okręgówki był interesującym spotkaniem, który ułożył się znakomicie dla gospodarzy. W 15 minucie Wsół oddał strzał z dystansu i piłka po rykoszecie zaskoczyła Zawadę. Minęły zaledwie dwie minuty i już był 2-0. Znakomitą akcję Zasadniego i Piekarczyka celnym uderzeniem wykończył najlepszy strzelec ligi, M. Drobny. Goście kontaktowego gola zdobyli dopiero w 70 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego lot piłki przedłużył Kurek i futbolówka wpadła do siatki. Jednak chwilę później lider cieszył się z kolejnego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisał się Wsół. Czwartego gola głową zdobył Piekarczyk wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego. Tymbark w ostatniej minucie zdołał zmniejszyć rozmiary porażki. Piłkę w polu karnym ręką zagrał Wierzycki, a podyktowaną jedenastkę wykorzystał Czaja.
/źródło: limanowa.in/
Komentarze