Twierdza Lubań zdobyta !!!

Twierdza Lubań zdobyta !!!

     W niedzielne popołudnie zawodnicy KST wybrali się na mecz ligowy do Wolskiego Lubania Maniowy. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne spotkanie jednak założenie było jedno – zdobyć punkty. Każdy kto śledzi rozgrywki IV ligi małopolskiej - wschód wie, że Lubań to jedna z wiodących drużyn co przed tym meczem odzwierciedlała tabela. Drużyna która z własnego boiska uczyniła prawdziwą twierdzę nie przegrywając meczu na własnym boisku od 19 października 2014 roku (!).

     Nasi zawodnicy nastawieni byli na walkę, ostrą grę, dużo walki w powietrzu. Wiedzieliśmy czego można się spodziewać po drużynie Lubania ale mieliśmy też własne cele do zrealizowania. Zawodnicy taktykę nakreśloną przez trenera wykonali bardzo dobrze. Przetrzymaliśmy początkowe ataki gospodarzy odpowiadając kontrami. Gra w pierwszej połowie toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, gdzie zawodnicy obydwu drużyn nie odstawiali nogi. Gospodarze w pierwszych 45 minutach mięli kilka stałych fragmentów gry ale nie stanowiły one zagrożenia dla naszej bramki. My natomiast w końcówce pierwszej połowy wyprowadziliśmy zabójczą kontrę, którą przepięknym strzałem wykończył Darek Porębski. Na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.

     Początek drugiej połowy to ataki gospodarzy i próba mądrego i spokojnego rozgrywania piłki przez nasz zespół. Niestety nadeszła 65 minuta gry. W polu karnym sfaulowany zostaje S. Kurtyna, sędzia wskazuje na wapno i pokazuje Zawadzie czerwoną kartkę. Według naszych zawodników arbiter podjął dość kontrowersyjną decyzje. Trener Mazur dokonuje zmiany, za napastnika Niezabitowskiego do bramki wchodzi Kordeczka. Pewnym egzekutorem jedenastki jest Górecki. Niestety od tego momentu gramy w liczebnym osłabieniu ale staramy się grać w piłkę i umiejętnie odpieramy sunące na naszą bramkę ataki gospodarzy, starając się wyprowadzić kontry za sprawa Czyrnka i Krywobodorenki którzy zameldowali się na placu gry w drugiej połowie.

     Ostatni kwadrans meczu to przewaga gospodarzy, którzy w tym czasie mają kilka stałych fragmentów których jednak nie potrafią ich wykorzystać. Wtedy to nadchodzi 84 minuta. Rzut wolny z okolicy 40 metra wykonuje Wojtasiński, piłka wrzucona na długi słupek, błąd defensywy gospodarzy wykorzystuje Łukasz Ryś, który precyzyjnym uderzeniem umieszcza piłkę w siatce miejscowych. Szalona radość naszych zawodników i konsternacja zawodników Lubania. Ostatnie minuty trwają wieczność, nasi piłkarze resztkami sił oddalają zagrożenie od własnego pola karnego lecz czynią to na tyle umiejętnie, że dowozimy zwycięstwo do końca meczu.

Czy ktoś przed tym meczem obstawiał taki wynik? Myślę, że najwięksi optymiści remis uznali by za dobry rezultat… a tu nasi piłkarze zafundowali nam zwycięstwo na tak trudnym terenie. W dodatku grając ostatnie 30 minut w liczebnym osłabieniu. Chłopaki zasługują na wielkie słowa uznania, pochwały i gratulacje. Kolejny raz pokazali, że są dobrze przygotowani do rozgrywek ligowych i walka od pierwszej do ostatniej minuty nie stanowi dla nich problemu.

TWIERDZA MANIOWY padła. W spotkaniach z GÓRALAMI prowadzimy 2-0. Już w najbliższą sobotę o godzinie 11 na własnym stadionie rozegramy spotkanie z KS ZAKOPANE. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców naszej drużyny. Jedno możemy obiecać, emocji nie zabraknie!

t.o.

Trener Rafał Mazur po meczu:

Wiedzieliśmy że mecz z Lubaniem będzie bardzo ciężki, tym bardziej że u siebie odnoszą same zwycięstwa.

Założeniem było przeczekać ataki przeciwnika i spróbować skutecznie skontrować.

Jedną z takich kontr wykończył pod koniec pierwszej połowy Darek Porębski wspaniałym uderzeniem z 25m prawie w samo okienko.

W drugiej połowie po faulu w polu karnym Zawada dostał czerwoną kartkę i przez 30 min graliśmy w liczebnym osłabieniu.

Bardzo dobrze w bramce zastąpił go Kordeczka pomimo puszczonej bramce z rzutu karnego.

Pomimo osłabienia zespół znów pokazał charakter i wiarę w końcowy sukces. Kilka minut przed końcem po rzucie wolnym w zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się Ł.Ryś i celnym strzałem dał upragnione zwycięstwo. Dziękuję chłopakom za walkę przez 90 minut.

 

LUBAŃ MANIOWY – KS TYMBARK 1 : 2 (0 : 1)

0:1 Dariusz Porębski 43`
1:1 gol dla gospodarzy z rzutu karnego w 67 minucie.
1:2 Ł. Ryś 83`

Czerwona kartka: Zawada 66 minuta (KS Tymbark) za faul.
Żółte kartki dla KST: Wojtasiński, Urbański, Zasadni

TYMBARK: Zawada – Wojtasiński, Boczoń, Ł. Ryś, Zasadni – Dariusz Porębski, S. Porębski (80 Czyrnek), Mrózek, Miśkowiec (90 Jenczyk) – Urbański (63 Krywoborodenko), Niezabitowski (67 Kordeczka)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości