Podział punktów w derbowym pojedynku

W chłodne niedzielne popołudnie widzowie licznie zgromadzeniu w Tymbarku zobaczyli emocjonujące spotkanie. Płomień w swoim stylu pokazał dużą waleczność na boisku, postawił na wysoki pressing tym samym w pierwszych minutach lepiej prezentując się na boisku. W 40 minucie za gwałtowne odepchnięcie przeciwnika po fulu czerwoną kartką ukarany został Urbański. Minutę później siły się wyrównały, ponieważ za drugą żółtą kartkę ukarany został zawodnik Płomienia Wojciech Kaim.

Po zmianie stron piękną bramką z rzutu wolnego popisał się Sławek Boczoń. Nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej, a bardzo dobrych okazji do strzelenia gola nie wykorzystali m.in. Kurczab, Porębski czy Kurek. Niestety gdy wszystko zaczynało dążyć do dobrego w 78 minucie po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Miśkowiec. Osłabienie to na nowo pobudziło drużynę Płomienia i tym samym parę minut później po dobiciu z rzutu rożnego bramkę zaliczył były zawodnik KS Tymbark Konrad Koza.

Śmiało można stwierdzić, iż spotkanie z Tymbarkiem było dla Płomienia najważniejszym meczem sezonu. Podeszli do meczu niesamowicie zmotywowani i może właśnie tego zabrakło naszym zawodnikom. Nie można im odmówić woli walki, którzy z boiska schodzili wycieńczeni i często z licznymi urazami. Do następnego spotkania podejdziemy osłabieniu dwoma zawodnikami, za czerwoną kartkę pauzować będzie Urbański a za 4 żółtą Miśkowiec.

KS TYMBARK – PŁOMIEŃ LIMANOWA 1 : 1 (0 : 0)

1-0 Boczoń 51, 1-1 K. Koza 81.

Żółte kartki:
Kurek, Ślazyk, Miśkowiec dwie - J. Guzik, Kaim dwie, T. Łątka
Czerwone kartki:
Urbański 40 (za niesportowe zachowanie), Miśkowiec 78 (w konsekwencji drugiej żółtej) - Kaim 41 (w konsekwencji drugiej żółtej)

TYMBARK: Zawada – Olejarz, Ryś (46 Kurek), Kurczab, Wojtasiński – Boczoń, Ślazyk, Urbański, Miśkowiec – Porebski, Sułkowski (65 Czaja).

PŁOMIEŃ: Ł. Koza – Zawada, J. Guzik, M. Guzik, M. Łątka – Kaim, Jantas (72 Sz. Koza), T. Łątka (86 Bukowiec), K. Koza – Musiał, Haszczyc (55 Kiełbasa).

Sędziował: Bogusław Bożek - KS Gorlice

fot. NeMo Michał Rybka