Jak głową w mur

Jak głową w mur

KS Tymbark bo przygniatającej przewadze przez 90 minut nie potrafił strzelić gola przyjezdnym. Zawiodła skuteczność. Najlepszą okazję zmarnował Mateusz Czaja, który w 15 minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Swoje okazje marnowali m.in. Hochoł, Urbański czy Kurek. Drużyna z Waksmundu spełniła swój cel i na boisku lidera nie straciła punktu.

KS TYMBARK – HURAGAN WAKSMUND 0 : 0

TYMBARK: Zawada – Kurczab, S. Boczoń, Olejarz, Kuzak (60 Czech) – Sułkowski, Czaja (80 Ryś), D. Miśkowiec, Urbański – Kurek, Hochoł (46 Porębski).

HURAGAN: Rajczak - B. Mroszczak, B. Handzel, K. Potoczak, J. Mroszczak (75 K. Bryja) - M. Handzel, W. Zagata (90 P. Bryja), J. Waksmundzki (60 P. Zagata), Gogola - S. Drożdż (89 Mozdyniewicz), T. Cyrwus

Sędziował: Andrzej Brzeziński - KS Nowy Sącz

Trener gości Bartłomiej Walczak przyznał po meczu, że jego zespół miał sporo szczęścia w Tymbarku i z punktu jest bardzo zadowolony. Ponownie problemem gospodarzy była fatalna skuteczność. W 15 minucie bramkarz przyjezdnej drużyny obronił rzut karny (podyktowany za zagranie piłki ręką w szesnastce przez zawodnika gości) wykonywany przez Czaję. Po chwili w znakomitej sytuacji Kurek z 5 metrów trafił wprost w bramkarza rywali. W pierwszej połowie niezłych okazji nie wykorzystał jeszcze Urbański, Sułkowski i Czaja. Dopiero po zmianie stron Huragan zaczął oddawać strzały na bramkę Tymbarku. Dwa uderzenia z dystansu nie sprawiły większych problemów Zawadzie. Tymbark nadal posiadał przewagę, a najlepszą okazję miał w 85 minucie. Z lewego skrzydła dośrodkował Kurczab, a pozostawiony bez opieki Kurek z 5 metrów posłał piłkę nad poprzeczką.

/źródło: limanowa.in/

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości