Bez punktów z Szaflar

Bez punktów z Szaflar

Niedzielne spotkanie "na szczycie" w Szaflarach miało przynieść nam 3 punkty, tak niestety się nie stało.

LKS SZAFLARY – KS TYMBARK 3 : 2 (2 : 0)

TYMBARK: Zawada – Porębski, Olejarz (46 Naściszewski), Ł. Ryś, Kurczab – Urbański, Ślazyk, S. Boczoń, Kurek (63 M. Ryś) – Miśkowiec, K. Boczoń (46 Czaja).

Pierwszą połowę rozpoczęliśmy dobrze, tworząc sobie pewne sytuacje dobrze wyglądaliśmy na boisku. Powoli zaczęło dawać nam się we znaki boisko. Nasi zawodnicy nie potrafili odnaleźć się na małym i ciasnym boisku w Szaflarach. W 22 i 28 minucie bo prostych błędach naszych obrońców było już 2:0. W przerwie nastąpiły dwie zmiany taktyczne. Niestety parę sekund po gwizdku rozpoczynającym II połowę jest już 3:0. Po wejściu na boisku Mateusza Czaji zdecydowanie nasza drużyna ruszyła do przodu. W 63 minucie piłkę w siatce umieścił Naściszewski, lecz sędzie główny odgwizdał spalony. W 71 po świetnym podaniu Czaji, Ślazyk umieszcza piłkę w siatce i mamy 3:1. Od 78. minuty Szaflary grały w "10" po czerwonej karce za kopnięcie Urbańskiego bez piłki. W międzyczasie sędzia nie dyktuje rzutu karnego po ewidentnym zatrzymaniu piłki w polu karnym przez zawodnika Szaflar. W 84 znakomitym asystentem znów okazał się Czaja a precyzyjną główką poszczycił się Sławek Boczoń. Nim bliżej końca meczu, tym stwarzaliśmy sobie więcej okazji do strzelenia gola. Niestety w 88. minucie, po niedokładnym podaniu jednego z obrońców KST piłkę przechwycili gospodarze a Zawada ratował się faulem w polu karnym. Dobrze dysponowany bramkarz gości precyzyjnie obronił rzut karny. KS Tymbark zachował pozycję lidera, gdyż pomimo tej samej ilości punktów ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań (jesienią KS Tymbark wygrał u siebie z Szaflarami 4-2).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości